Jacek Kurski w programie "Gość Wydarzeń" krótko wspomniał o śmierci Zbigniewa Wodeckiego, zdecydowaną część wywiadu poświęcił zaś na odniesienie się do trudnej sytuacji festiwalu w Opolu. Prezes TVP całą winę za odwołanie imprezy zrzucił na prezydenta Opola oraz artystów, którzy jego zdaniem, bezpodstawnie oskarżając TVP o cenzurę, zrezygnowali z udziału w koncercie.

Reklama

Mam nadzieję, że obronimy polską muzykę i nie pozwolimy jej upolitycznić. Ci, którzy wywołali ten "fake", ci, którzy wywołali te kłamstwa na temat rzekomej czarnej listy, ponoszą odpowiedzialność za ten skandal, jaki dziś wyczynił prezydent Opola. (...) Prezydent Opola jest jeszcze młodym człowiekiem i być może nie wie, że żaden nadawca komercyjny nie wyłoży milionów, ciężkich milionów, które mogła zrobić tylko Telewizja Polska i pan prezydent będzie błagał zaraz, będzie błagał zaraz, żeby telewizja wróciła do Opola - grzmiał Jacek Kurski

O swoich wrażeniach na temat wystąpienia prezesa TVP w programie Danuty Holeckiej, Gąsowski napisał na Facebooku:

Niedowierzanie!
Cała Polska płacze, kończy się artystyczna epoka, śmierć zabiera Zbyszka Wodeckiego, Człowieka, który niezależnie od przekonań, gustów, wieku, był dla nas wszystkich bardzo Ważną Wielką Osobą i Wielkim, Niedoścignionym Artystą, a główne wydanie Wiadomości TVP1 zaczyna newsy od wizyty Pana Prezydenta Dudy w Singapurze, uprawia politykę, mówi o wielu różnych sprawach, a na koniec pojawia się dosłownie króciutka wzmianka o Zbyszku, i zaraz po nim uśmiechnięta twarz prezesa Kurskiego, mówiąca o Artyście, który odszedł. Po chwili płynnie wraz z jego podwładną, posłuszną i wierną prezenterką Wiadomości panią Danutą Holecką przechodzi bez zająknięcia do sprawy Opola, oburzając się na rzekome kłamstwa i na wykorzystywanie śmierci Mamy Maryli Rodowicz… I o tym, że przecież można by zamiast koncertu Maryli, zrobić koncert dla Zbyszka!
Zadumani i niczego nie spodziewający się widzowie oniemieli…

Reklama

Gąsowski nie zostawił suchej nitki na Jacku Kurskim i Danucie Holeckiej:

Nie do wiary!!! Nie do zaakceptowania dla żadnego, przynajmniej średnio wrażliwego człowieka!
Panie Prezesie! Pani Redaktor Holecka!
Nie mają Państwo wyrzutów sumienia?
Nie mają Państwo odrobiny empatii dla widzów? Nie potrafią Państwo, przynajmniej zagrać tej empatii?
Widocznie nie…
Wielki żal…
Myślę, że nawet Państwa wierni widzowie poczuli się dotknięci… Zachowali się Państwo, eufemistycznie rzecz ujmując, jak słonie w składzie porcelany.
Są jednak granice wytrzymałości…
Wstyd!







Oto rozmowa Jacka Kurskiego z Danutą Holecką, która oburzyła Piotra Gąsowskiego: