Kiedy w mediach pojawiły się informacje o zaręczynach Violi Kołakowskiej i Tomasza Karolaka, sceptycy zaczęli podejrzewać, że oświadczyny to tylko pusty gest. Ich zdaniem bowiem, aktor wciąż nie zamierza się żeni, a zaręczyny miały tylko udobruchać Violę, która po latach związku zaczęła domagać się większego zaangażowania ze strony ukochanego.

Reklama

Sam Karolak jednak, w wypowiedzi dla "Super Expressu" zapewnia, że jest gotowy na kolejny krok, wszystko jednak pozostawia do decyzji narzeczonej:

Ślub się odbędzie... No, mam nadzieję, że się odbędzie. To wszystko zależy od narzeczonej. Nie wiem, czy to będzie jeszcze w tym roku, czy w następnym. Wszystko w rękach Violi. Na datę uroczystości i ze wszystkimi informacjami czekam na jej decyzję. Ja się podporządkuję.

Reklama