Adrian zaciekawił mnie: intelekt, wiedza, umiejętność jej używania. To mi się w ludziach podoba - wspomina Nowacka w rozmowie z "Gazeta Wyborczą".

Reklama

Gdy Zandberg i Nowacka się poznali, on miał 18 a ona 22 lata. - Żywy, wesoły, serdecznie mnie bawił. Często się spóźniał albo kłócił do upadłego. Jak czegoś nie wiedział, to błyskotliwie wymyślał - wspomina współprzewodnicząca Twojego Ruchu.

Barbara Nowacka przyznaje, że uważa Zandberga za porządnego człowieka i nie chciałaby jego kompromitacji. - Tak naprawdę działamy w tej samej sprawie. Mamy te same korzenie - wyjaśnia.