W wielu wywiadach Beata Tyszkiewicz otwarcie mówiła o tym, że nie zawsze zachowuje się jak na prawdziwą damę przystało. W rozmowie z "Faktem" przyznała zaś, że ten wizerunek był dla niej dużym ciężarem:

Marzyłam przez całe życie, by powiedzieli o mnie, że jestem kobietą lekkich obyczajów. Starałam się o to przez całe życie! I co z tego wynikło? Dama przyćmiła wszystko! Wystarczy pokazać się na ekranie jako dama, by mieć dobrą prasę. Żałuję tego.

Reklama

Aktorka dodała, że na co dzień raczej nie zachowuje się jak dama:

W życiu prywatnym niewiele mam wspólnego z wizerunkiem damy. Nie stroję się, nie mizdrzę, nie pozuję do zdjęć. Wolę coś praktycznego: zrobić przetwory, ugotować obiad albo upiec sernik.