Kayah, która niezwykle rzadko wypowiada się publicznie na temat swojego życia prywatnego, tym razem postanowiła wyjawić fanom swoje negatywne przeżycia związane z pierwszym miesiącem roku:

Styczeń dopadł tylu ludzi:-( Od 4 lat boję się gdy nadchodzi, bo zawsze przynosi złe wieści. Dziś mija pierwsza rocznica od śmierci 17letniego syna moich przyjaciół z Zakopanego. Dziecka pięknego i dobrego. Rok wcześniej odszedł 19letni syn mojej przyjaciółki. Jeszcze rok wcześniej moja Droga Gonia Wielocha, makijażystka i przyjaciółka. W tym roku moja macocha Erika. Każda taka wiadomość rani moje serce. Wszyscy przedwcześnie. Trudny czas. Mam więc nastrój refleksyjny. Wybaczcie. Życzę Wam spokojnej nocy i siły, by zawsze wierzyć w boski plan i sens wszystkiego, co się dzieje. Pokory, która pomoże przetrwać ten test. Ściskam Was mocno.

Reklama