Paweł Deląg swoim rozczarowaniem ekskluzywną odzieżą z butiku Roberta Kupisza podzielił się na Facebooku:

Słowo a propos koszulek Pana Kupisza. Te z orłem. Piękne prawda?. Ale wychodzi na to, że jednorazowego użytku. Cenna nie mała całe 350 zł za jedną sztukę. Szczęśliwie nabyłem dwie. I tu kończy się ta piękna historia. Po praniu (ręcznym posłusznie się podporządkowałem zaleceniom, sam osobiście je ręcznie potraktowałem, jak relikwie).

Reklama

Okazało się, że skurczyły się o całe 2 rozmiary. No cóż, będą jak ulał na mojego syna. Jeżeli będzie chciał je nosić i po następnym, ręcznym praniu zapewne będą jak ulał dla 10 letniego chłopca. Tak więc chciałem po prostu podziękować projektantowi za jakość. A Państwa uprzedzić przed zbytecznym wydatkiem.

Po wpisie Deląga, na forach rozgorzała dyskusja, w której wielu klientów Kupisza, potwierdziło negatywną opinię aktora. Na całą aferę zareagował menager projektanta:

Wszystkie ubrania marki Robert Kupisz zawierają metkę pielęgnacyjną, z którą zalecamy się zapoznać. Jeśli towar z jakiegoś powodu nie spełnia oczekiwań klienta, zapraszamy do butiku, gdzie można dokonać reklamacji zakupionego towaru. Zadowolenie klientów jest dla nas bardzo ważne i nasz dział Obsługi Klienta odpowiednio się tym zajmie. - wyjaśnił w rozmowie z plotek.pl Krzysztof Malinowski, PR Manager marki.

Reklama