Dla artystów takich jak Doda, którzy swoje 5 minut mają już za sobą, udział w telewizyjnych programach rozrywkowych jest szansą na podtrzymanie popularności, a także niezły zarobek. Świadomość tego ma chociażby Edyta Górniak, która zaliczyła już kilka takich programów, i choć od dawna nie wydała płyty, jest zaliczana do największych gwiazd polskiego show biznesu.

Reklama

Niestety Doda nie może liczyć na telewizyjne projekty. Po aferze z Agnieszką Szulim, która oskarżyła ją o pobicie w jednym z nocnych klubów, z Rabczewską nie chce współpracować TVN. Teraz "Fakt" donosi, że także Telewizja Polska nie ma zamiaru zapraszać Dody do swoich projektów:

Prezes, gdy jest mu przedstawiana kandydatura Dody jako uczestniczki wydarzeń organizowanych przez TVP, reaguje zazwyczaj w jeden sposób: „Nie chcę nawet słyszeć o tej pani” – zdradza "Faktowi" osoba związana z TVP.

Prezesowi w pamięci utkwiły ponoć wulgarne zachowania Dody w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie", a szczególnie jej żenujące utarczki słowne z Justyną Steczkowską.