Anna Sobańda: Czego widzowie mogą spodziewać się w kolejnym sezonie „Stylowego magazynu”? Zdaje się, że jeden z cykli zniknie, bowiem Dorota Szelągowska wypłynęła na szerokie wody.

Agnieszka Szulim: Tak, Dorota Szelągowska ma już teraz własny program, ale pojawią się nowe cykle. Nie chciałabym jednak zbyt wiele zdradzać, bo ja się bardzo cieszę, że ten program pozostaje po staremu. Cały czas będziemy zajmować się kobietami, będziemy mówili o tym, co jest dla nas dobre i co robić, żebyśmy były zadbane, szczęśliwe, wypielęgnowane, dowartościowane, i zadowolone. Powiemy także, jak unikać niebezpieczeństw. Mam nadzieję, że pojawią się kontrowersyjne tematy. Cały czas nad tym pracujemy, bo „Stylowy magazyn” nagrywany jest na bieżąco, więc szukamy też aktualnych tematów, których dostarcza życie.

Reklama

Wspomniałaś podczas konferencji, że sama czerpiesz z tego programu wiele cennych informacji i wskazówek. Czego one dotyczą?

Na przykład tego, jak się odżywiać i jak ćwiczyć. Spotykam się z bardzo mądrymi ludźmi, myślę, że przez mój program przewinęli się już wszyscy dietetycy. Przychodzi wiele osób, które potrafią zainspirować. Na przykład Kasia Kępka, która zjawiła się u nas, by opowiedzieć o tym, jak udało jej się przejść taką metamorfozę. Powiedziała jak się odżywia, jak ćwiczy. Mnie to bardzo zainspirowało. Jedną z rozmów, która zmieniła mój styl życia, była ta o wirtualnych trenerach. Dyskutowaliśmy na temat tego, jak się ćwiczy z youtubem i zaczęłam stosować to w domu. Muszę przyznać, że działa.

Reklama

Ćwiczysz z Chodakowską?

Ćwiczę z Chodakowską, z Mel B ze Spice Girls, z Jilian Michaels i ze wspomnianą Kasią Kępką.

Aktualnie prowadzisz dwa programy, „Stylowy magazyn” w TVNStyle i „Na językach” w TVN. Praca nad którym z nich daje ci więcej satysfakcji?

Reklama

Oba programy dają mi zupełnie inny rodzaj satysfakcji. Każdy z nich uwielbiam, bo pozwalają mi się realizować na dwóch zupełnie różnych polach. „Na językach” jest bardziej zadziorny i opowiada o show biznesie, a „Stylowy magazyn” jest o nas, o kobietach. Dzięki temu, że mam dwa tak różne programy, czuję się w pełni usatysfakcjonowana.

Sama przyznajesz, że „Na językach” to program zadziorny, który jak wiemy przyniósł ci już słynna aferę z Dodą. Czy poza tym incydentem, zdarzyło ci się spotykać z przejawami wrogości ze strony celebrytów?

Absolutnie nie. Nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś do mnie podszedł i miał jakieś pretensje, czy czuł się urażony. Zresztą od pewnego czasu w „Na językach” więcej zajmujemy się mechanizmami i kulisami show biznesu, niż konkretnymi osobami, chociaż to się oczywiście również zdarza. Krytykujemy ale też chwalimy. Natomiast niespecjalnie zaglądamy ludziom pod kołdry, nie mówimy kto z kim sypia i ja się z tego cieszę, bo takie tematy interesują mnie najmniej.

Po incydencie z Dodą pojawiły się jednak głosy krytyki, również ze strony osób z show biznesu. O ile dobrze pamiętam, Michał Wiśniewski i Cezary Pazura stanęli po stronie Rabczewskiej twierdząc, że ty w swoim programie faktycznie zbyt mocno ingerujesz w życie prywatne gwiazd.

W takich sytuacjach zawsze odzywają się ci, którzy zostali w naszym programie skrytykowani. Michał Wiśniewski i Cezary Pazura to właśnie te przypadki, dostali od nas po uszach więc mieli okazję się odgryźć. Prowadzę program o show biznesie, lubię mieć własne zdanie i zdarza mi się powiedzieć coś nieprzychylnego o kimś innym, bo staram się być w tej pracy szczera, mówię co myślę. Jeśli komuś to przeszkadza to jego problem, nie mój.

W takim razie zapytam, na jakim etapie jest aktualnie twoja sądowa batalia z Dodą?

Sprawa jest w toku, ale o tym nie chcę rozmawiać. Ta pani interesuje mnie już tylko w sądzie.

Zmieńmy zatem temat, ostatnio dość głośno było wokół twojej wypowiedzi, w której przyznałaś, że wyrzuciłaś ze znajomych na Facebooku kilka osób za to, że głosowały na Janusza Korwin-Mikkego. Często zdarza ci się zrywać znajomości z względu na różnicę w politycznych poglądach?

Wiesz co, chyba dyskusje polityczne i światopoglądowe są tymi tematami, które najbardziej angażują mnie emocjonalnie. Ja bardzo chciałabym, abyśmy żyli w takim fajnym, nowoczesnym, tolerancyjnym kraju, w którym wszyscy czują się dobrze. Poglądy Janusza Korwin-Mikkego na temat kobiet i nie tylko, a także to co robi i jak się zachowuje, dyskwalifikuje go w moich oczach zupełnie i wolałabym, aby nie było takich jednostek na scenie politycznej, bo są zwyczajnie niebezpieczne. Ja zawsze lubiłam politykę i nigdy nie ukrywałam, że się nią interesuję, lubię wiedzieć co się dzieje. I jeśli już kłócę się z kimś na Facebooku, to na bank, w większości przypadków będą to spory polityczne.

A jak ocenisz ostatni głośny incydent, do którego doszło na antenie Polsat News pomiędzy narodowcem Arturem Zawiszą i transseksualistką Rafalalą?

Rafalala miała prawo zareagować, bo to co powiedział Artur Zawisza było poniżej wszelkiej krytyki. Czy powinna zareagować w ten sposób? Nie wiem. Ja naprawdę bardzo bym chciała, żeby nie było już takich rozmów w polskiej telewizji, bo to idzie w słabą stronę. Niedługo politycy będą się prać po gębach na antenie na żywo, byle tylko zwrócić na siebie uwagę. Tęsknię za polityką, w której obecni byli Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki ale też szalenie merytoryczny i kulturalny Marek Borowski i wielu innych polityków, którzy funkcjonowali na zupełnie innym poziomie niż tacy ludzie jak Artur Zawisza czy Janusz Korwin-Mikke itd. Marzę o tym, żebyśmy potrafili wszyscy żyć tak, żeby dla każdego było tutaj miejsce i żeby nie było środowisk, które sobie tę Polskę zawłaszczają. I bardzo bym chciała, żeby ta moja ukochana tęcza stała sobie w spokoju na Placu Zbawiciela, bo ona po prostu ma prawo tam stać. Jest instalacją artystyczną i żaden chuligan czy fanatyk nie ma prawa jej niszczyć. Fajnie by było, gdybyśmy byli bardziej wyluzowanym narodem.

To chyba jeszcze długa droga przed nami?

Tak, do tego jeszcze nam niestety daleko.

Dziękuję za rozmowę

Dzięki.

Agnieszka Szulim - dziennikarka i prezenterka telewizyjna. Przez 8 lat była związana z Telewizją Polską. Prowadziła "Pytanie na śniadanie" oraz pierwszą edycję "The Voice of Poland". W 2013 roku przeszła do stacji TVN, gdzie aktualnie prowadzi program "Na językach", a także "Stylowy magazyn" w kobiecej stacji TVN Style.