Dla Anny Dereszowskiej, Grabowski zostawił swoją ówczesną żoną i dzieci. Z tego powodu, związek aktorskiej pary budził wiele kontrowersji i zarzutów skierowanych pod adresem Dereszowskiej o rozbicie rodziny. W najnowszym wywiadzie udzielonym magazynowi "Pani" gwiazda tłumaczy, że nie czuje się winna:

Reklama

To idiotyczne. Przecież nikomu nic nie zabierałam. On chciał być ze mną, a ja z nim. Nie jestem kobietą, która kolekcjonuje żonatych mężczyzn. Wtedy totalnie się zakochałam. Byłam bardzo młoda, nie miałam swoich dzieci i nie do końca umiałam sobie wyobrazić konsekwencje.

Niestety związek Grabowskiego i Dereszowskiej nie przetrwał próby czasu. Para rozstała się kilka miesięcy temu, aktorka zapewnia jednak, że wciąż ma z ojcem swego dziecka poprawne relacje:

Rozważam w nieskończoność za i przeciw. Wątpliwości niemal mnie zabijają. Ale w pewnym momencie już dalej się nie da. Myślę, że podjęliśmy z Piotrem dobrą decyzję. Wierzę, że gdybym znalazła się w sytuacji podbramkowej, to starałby się mi pomóc. Rozstanie z klasą jest sztuką.

Reklama