Annę Lewandowską obecnie możemy oglądać wraz z mężem w kampanii reklamowej jednego z operatorów sieci komórkowych. Celebrytka jest również twarzą Nike i Rexony, a już niebawem ma podpisać ponoć duży kontrakt z jedną z marek kosmetycznych.

Reklama

Czy fakt, iż jej wizerunek jest intensywnie wykorzystywany przez reklamodawców, może zaszkodzić jej karierze? Zdaniem Piotra Tymochowicza, wręcz przeciwnie:

Uważam, że raczej podtrzyma to jej popularność. W jej przypadku działają dwa filary: uwielbiany przez wszystkich mąż i uroda. Jak widać, tyle wystarczy, żeby przebierała w ofertach - mówi w rozmowie z "Party" specjalista od wizerunku.

Pytanie tylko, czy popularny mąż i ładna buzia wystarczą, by utrzymać się w show biznesie przez dłuższy czas.