Paweł Deląg zdążył już zagrać w kilkunastu rosyjskich produkcjach i stał się bardzo popularnym i lubianym przez Rosjan aktorem. Ponieważ gwiazdy opłacane są tam znacznie lepiej niż w Polsce, rosyjska kariera przyniosła mu także spory majątek. Swoją wdzięczność, Deląg wyraża popierając Władimira Putina.
Dziennikarka Krystyna Kurczab-Redlich, przez 15 lat mieszkała w Rosji i zajmowała się opisywaniem polityki Władimira Putina, szczególnie dużo uwagi poświęcając konfliktowi w Czeczenii, za co była szpiegowana przez FSB (rosyjską służbę specjalną, która powstała w miejsce KGB). Udzielając wywiadu magazynowi "Wprost" wyznała, że Paweł Deląg był oburzony jej krytycznymi wobec prezydenta Rosji wypowiedziami:
Rozmawiałam z nim tuż przed igrzyskami w Soczi w studiu telewizyjnym. Był oburzony tym, co mówię na temat Putina.
Kiedy dziennikarka tygodnika stwierdziła, że obecnie Paweł Deląg w ogóle nie chce rozmawiać na temat Rosji, Kurczab-Redlich stwierdziła:
Dziwi się pani? On zarabia tam niewyobrażalne pieniądze. Staje się bardzo bogatym i popularnym w Rosji człowiekiem. Nie wpływa na polską kulturę, nie jest żadnym pomostem. Zajął się po prostu swoją karierą.