Rafał Sieradzki, który jest ojcem małej Amelki, zarabia na życie jako model. W rozmowie z portalem plejada.pl, wyznał, że nie może zaakceptować warunków zaproponowanych przez Monikę Ordowską:

Ze względu na obecną sytuację mój adwokat radzi mi bym się nie wypowiadał na ten temat. Nie mogę mówić o kwocie i podawać szczegółów.To, co mogę powiedzieć, płacę na dziecko sam z siebie od dawna, odkąd nie mam kontaktu z dzieckiem, czyli od sierpnia. Jednak kwota, jakiej chce Monika jest przeze mnie nie do przyjęcia

Reklama

Ostatnie doniesienia tabloidów, mówiły także o tym, że Sieradzki nie zdoła płacić alimentów, ponieważ ma problemy finansowe, jego dochody są nieregularne, a w dodatku pomaga choremu ojczymowi

To nieprawda, nie mam kłopotów finansowych, dobrze daję sobie radę, ale reszta się zgadza, no i mam jeszcze jednego synka – skomentował te informacje Sieradzki.

Model powiedział także Plejadzie, że matka jego dziecka ma się z czego utrzymywać, ponadto jego zdaniem, Ordowska nigdy nie rozstała się z Zeltem:

Reklama

Przecież prowadzi program chyba w TV Polonia i pracuje tak jak ja na umowę o dzieło czy zlecenie. Uważam, że oni byli cały czas ze sobą a to chyba najważniejsze, bo dziecko ma kompletną rodzinę. Amelka ma mamę i tatę. Muszę przyznać, że Monika kocha dziecko nad życie, chciała i chce dla niej jak najlepiej. Swoje wybory dopasowuje tak, żeby dziecku było dobrze.

Trzeba przyznać, że Rafał Sieradzki wykazuje dużo zrozumienia dla całej tej, dość mocno zawiłej sytuacji.