Jak podaje "Fakt", znajomi Piotra Zelta od początku ostrzegali go, że 22-letnia Monika Ordowska nie jest mu wierna. Aktor przez długi czas nie dopuszczał jednak do siebie takich myśli, a gdy modelka zaszła w ciążę, ani myślał kwestować swoje ojcostwo.

Reklama

Jednak kilka tygodni temu, Zelt nabrał pewnych podejrzeń, co skłoniło go ponoć do wynajęcia prywatnego detektywa. Jak twierdzi "Fakt", w ten sposób udało się ustalić, że Ordowska podczas jednej z ostatnich sesji zdjęciowych, nocowała we wspólnym pokoju z modelem i jednocześnie swoim byłym chłopakiem, Rafałem Sieradzkim.

Po tej informacji, Zelt miał zażądać testów na ojcostwo, które wykazały, że to nie on jest ojcem małej Amelki. Aktor rozstał się z kochanką, a ta wróciła ponoć do prawdziwego ojca swojej córki.