Katarzyna Dowbor wydała ostatnio książkę, w której opisuje między innymi swoją przygodę z telewizją oraz spotkania ze sławnymi twarzami małego ekranu. W ramach promocji swojego dzieła, prezenterka udzieliła wywiadu tygodnikowi "Wprost". Zapytana przez redaktora, czy przyjaźni się z kobietami, odparła:

Reklama

W środowisku telewizyjnym to po prostu niemożliwe. Zresztą przyjaźń z mężczyznami też nie. Na początku lat 90. do TVP przyszedł Tomasz Lis. Został reporterem w "Wiadomościach", których szefem był wówczas Jarosław Gugała. A Tadzio Zwiefka je prowadził. Nie pamiętam, jak to się zaczęło, ale powstał taki zwyczaj, że we czworo chodziliśmy na piwo. Rozmawialiśmy głównie o polityce. Oni wszyscy się wtedy bardzo przyjaźnili. Dziś Tomek Lis i Gugała, mówiąc delikatnie, nie przepadają za sobą, a to przecież właściwie Gugała wylansował Lisa, ambitnego, ale bardzo młodego chłopaka, świeżo po studiach. Nie wiem, o co im poszło. - wyznała Katarzyna Dowbor.

Faktem jest, iż relacje, jakie w ostatnim czasie panują pomiędzy Tomaszem Lisem i Jarosławem Gugałą, trudno nazwać przyjacielskimi. Panowie nie szczędzą sobie wzajemnych złośliwości i krytyki. Co mogło być powodem rozpadu ich przyjaźni?