Informacje, jakoby w związku z niespłaconym długiem, na majątek Magdy Gessler miał wejść komornik, podał magazyn "Wprost". Restauratorka zapewniła wówczas, że spłaciła swoje zobowiązanie, jednak dociekliwi redaktorzy "Faktu" uzyskali od komornika informację, że nie dotarł do niego wniosek od żadnej ze stron, informujący iż sprawa została załatwiona.

Reklama

Magda Gessler najwyraźniej poczuła się zmęczona publikacjami, w których jej nazwisko występowało obok słowa "dług" i "komornik" i postanowiła raz na zawsze wyjaśnić całą sprawę na swoim profilu facebookowym:

Spłaciłam. Oczywiście posiadam poświadczenie od wierzyciela o braku jakichkolwiek roszczeń - zapewnia restauratorka. A że nie został o tym błyskawicznie powiadomiony komornik? Wierzyłam, że mój były wierzyciel dopełni swoich obowiązków i niezwłocznie go o tym poinformuje. Samo zawiadomienie z mojej strony nie wystarcza do umorzenia postępowania. Z komornikiem rozmawiali dziś w kontekście tego artykułu moi zaufani współpracownicy, jest on w posiadaniu oświadczenia o spłaceniu długu w całości.

Komornik w rozmowie z tabloidem potwierdził tę informację:

Dostałem oświadczenie razem z dokumentami potwierdzającymi spłatę. Wystosujemy pismo do wierzyciela i czekamy aż wierzyciel się ustosunkuje.

Reklama