Kiedy w mediach pojawiły się pierwsze informacje dotyczące rozwodu Huberta Urbańskiego, niektóre z tabloidów, powołując się na znajomych prezentera, twierdziły że to Chmielnik podjęła decyzję o rozstaniu. Żona byłego gwiazdora TVP miała ponoć odejść od niego, ponieważ po zakończeniu pracy w telewizji, zaczął znacznie mniej zarabiać.

Reklama

Teraz głos w tej sprawie zabrali znajomi Julii Chmielnik, którzy twierdzą z kolei, że małżeństwo rozpadło się, ponieważ Hubert Urbański ma trudny charakter:

Proza życia sprawiła, że niektóre sytuacje ją przerosły. A Hubert nie chciał się zmieniać. Terapia nie pomogła i rozsądek nakazał odejść, choć serce karmiło się nadzieją, że pokonają ten kryzys, który narastał od wielu miesięcy. - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Rewia" znajoma Julii

Chmielnik wciąż ma ponoć nadzieję na uratowanie tego małżeństwa:

Julia nawet w najtrudniejszych momentach zawsze powtarzała, że kocha Huberta i rozpad tego związku jest dla niej niewyobrażalną tragedią. A doniesienia jakoby przyczyną tego był jej rzekomy romans oraz to, że zależało jej tylko na pieniądzach, raniły ją bardziej niż samo rozstanie

Reklama

Kiedy na pierwszej rozprawie sąd uznał, że to jeszcze nie czas na rozwód, a para powinna spróbować popracować nad swoim małżeństwem, Chmielnik przyjęła ponoć z ulgą taką decyzję:

Wierzyła, że orzeczenie sądu przyniesie sprawiedliwy wyrok, który położy kres tej trudnej sytuacji - mówi jej znajomy.

Czy Hubertowi i Julii uda się przepracować problemy i uratować małżeństwo?