Choć padał deszcz i nie było za ciepło, premier po meczu zdjął koszulkę i zaprezentował plecy. A tych - jak pisze "Fakt" - mógłby mu pozazdrościć niejeden szef europejskiego rządu. "Taki atut przydaje się nie tylko w rozgrywkach politycznych, ale i na murawie" - zauważa bulwarówka.

Reklama

Ostatni mecz w szeregach PO wygrała zdecydowanie drużyna Donalda Tuska - aż 9:4. "Premier był najlepszy na boisku, niczym rasowy napastnik przyjmował podania i strzelał gola za golem" - powiedział "Faktowi"Jakub Rutnicki, poseł PO i bramkarz. Tym razem na boisku zabrakło Grzegorza Schetyny.

>>> Zobacz więcej zdjęć Donalda Tuska na boisku w serwisie efakt.pl