To ma być sposób na wandali, ktorzy niszczą publiczne toalety. Bo do nowych szaletów da się wejść dopiero po zapłaceniu SMS-em.

To ponoć skuteczniejszy sposób niż babcie klozetowe czy drzwiczki na monety. Tylko co ma zrobić biedny człowiek, który nie ma albo zapomni telefonu?

Reklama