W Emiratach zapanowało szaleństwo za tablicę rejestracyjną z jak najniższym numerem. "5" poszła za 16 milionów, a szaleństwo trwa - twierdzi telewizja CNN.

Reklama

Makler Talal Khouri z Abu Dhabi przyczepił swoją "5" na rolls-royce'a, który kosztuje kilkukrotnie mniej niż jego rejestracja. Teraz chce stanąć do walki o szczyt marzeń każdego mieszkańca Emiratów - tablicę z numerem "1".

Tyle że - jak mówi - nie chce za nią dać więcej niż 48 milionów zł. Numerek może więc powędrować do samochodu bardziej bogatego i szalonego szejka.