27-letnia Sana i 32-letni Adnan oskarżyli się nawzajem o niewierność i dziś chcą rozwodu.

"Nagle poczułam zew dzikiej miłości. To było niewiarygodne. Miałam wrażenie, że oboje tkwimy w jakichś beznadziejnych małżeństwach i jest okazja, by coś zmienić" - tłumaczy kobieta. Dodaje, że "gdy tylko wydało się, kim jesteśmy, poczułam się oszukana".

"Nadal ciężko mi pojąć, jak to możliwe, że <Słodziaszek> piszący mi wszystkie te cudowności, to ten sam babsztyl, z którym jestem od lat i który nie chce ze mną sypiać" - dziwił się Andan. No cóż, wirtualne związki chyba zawsze wydają się atrakcyjniejsze...

Reklama