Kiedy na parkiecie wykonuje się skomplikowane ewolucje, a kreacja jest mocno wydekoltowana, o taki wypadek nietrudno. Ciężko przecież zwracać uwagę na sukienkę, gdy trzeba się skupić na krokach. Ale uważni widzowie z całej Europy mogli zauważyć, jak na moment wyłania się kształtna pierś ślicznej Polki. To tylko podniosło w ich oczach walory tańca Kasi i Marcina i zostali wysoko ocenieni - uważa "Fakt".

Reklama

Nasza taneczna para podbiła serca Niemców, którzy dali najwyższe noty Kasi i Marcinowi, aż 12 punktów. Wysoko ocenili ich również Ukraińcy, Szwedzi i Irlandczycy, którzy dali im po 10 punktów.

Tym samym Kasia i Marcin zajęli czwarte miejsce w europejskim konkursie i byli pierwszą parą mieszaną (to znaczy nieskładającą się z dwojga zawodowych tancerzy) na tak wysokiej pozycji! Przed nimi na pierwszych trzech miejscach byli sami profesjonaliści - przypomina "Fakt".

"Jesteśmy ogromnie szczęśliwi" - mówi bulwarówce gwiazda. "Dobrze, że Polacy zostali docenieni. Cieszę się, że przekonaliśmy do siebie widzów.

Reklama

Aktorka jest zadowolona z występu. "Tak naprawdę wpadki jako takiej nie było, raz tylko się potknęłam. - dodaje.

I pomyśleć, że tak mało brakowało, a nie wystąpiliby w konkursie Eurowizji. Kasia dzień przed wylotem była chora, leżała w łóżku z wysoką gorączką i z anginą. Na szczęście dzięki lekarstwom i silnej woli walki aktorka pokonała chorobę i stanęła na wysokości zadania - cieszy się "Fakt".