Właśnie w 2008 roku pani Anna przeniosła się z pięknej willi w Podkowie Leśnej do mieszkania w centrum Warszawy.

Pytana o powody tej decyzji tłumaczyła z uśmiechem, że tak jest jej po prostu wygodnie - pracuje w stolicy i codzienne dojazdy byłyby zbyt uciążliwe.

Reklama

Jednak jej małżeństwo przechodziło kryzys. Do rozwodu doszło w sierpniu 2011 i nikt o nim nie wiedział!

Jak twierdzi tygodnik "Na Żywo", dziennikarka chciała ochronić swoje córki Oliwię i Małgosię.

- Milczała z powodu córek i ze względu na swój wizerunek matki - tradycjonalistki - czytamy.

Reklama

Zdaniem informatora magazynu, dziennikarka bardzo ciężko przeżyła rozstanie z mężem. To był dla niej cios. Nic dziwnego, przecież przeżyli wspólnie 16 lat.