Aktorka, która wychowuje 5-letniego Mosesa i 7-letnią Apple z mężem Chrisem Martinem, nie planuje kolejnej ciąży.

- Gdy patrzę na Mosesa, mam ochotę na jeszcze jedno dziecko, bo jest taki śliczny! - zachwyca się Paltrow. - Ale chyba się nie zdecyduję. Odechciewa mi się, gdy pomyślę, że znów miałabym nie spać po nocach, a potem cierpieć na depresję przez dwa lata. Po porodzie byłam niczym zombie. Przez długi czas nie zdawałam sobie sprawy, że cierpię na depresję poporodową. Miałam wrażenie, że ja to nie ja, że nie jestem w swoim ciele. Wszystko mnie dołowało. Chyba nie mam siły tam wracać.

Reklama

Dorobek Gwyneth Paltrow zamyka film "Country Strong".