Jak donosi "Fakt":

- Mogła mieć każdego mężczyznę, którego by chciała. Teraz artystka ledwo wiąże koniec z końcem i wiedzie niemal pustelnicze życie. Ale jak nam zdradza, to był jej świadomy wybór.


– Zbyt często szłam na kompromisy, aż w końcu powiedziałam dość. Mężczyźni nie potrafią zapewnić kobiecie bezpieczeństwa i dobrego życia. Kiedyś, gdy byłam zakochana, zmieniałam dla mężczyzn wygląd i całą siebie. Na szczęście dojrzałam – wyznała gwiazda.

Jej pierwsze małżeństwo było zaaranżowane przez ojca, gdy miała zaledwie 16 lat. Po kilku latach opuściła starszego o 11 lat męża. Jednak złe wspomnienia z tego związku sprawiły, że na kolejne małżeństwo zdecydowała się dopiero po przeszło 30 latach.

Reklama

Niestety i tym razem nie zaznała szczęścia. Z drugim mężem rozstała się już po roku.

– Wybrałam samotne życie, bo nie odpowiada mi taka miłość na pół gwizdka – tłumaczy swoją decyzję Villas. – Wszyscy się dziwią, dlaczego ja żyję w otoczeniu zwierząt. To proste, tylko zwierzęta kochają nas bezinteresownie i pomimo wszystko. Ja przygarnęłam te, które inaczej zginęłyby na ulicy – dodaje wokalistka, która w swojej posiadłości w Lewinie Kłodzkim ma kilka psów i kotów.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Beckhamowie wynajęli dom na lato"