Pudelek.pl cytuje wypowiedź Kuźniara w rozgłośni RMF FM. Chodziło oczywiście o to, że dziennikarz wyśmiał książkę koleżanki z pracy na antenie TVN24:

- Powiedziałem to, co powiedziałem. Nie wstydzę się tego, bo nienawidzę grafomaństwa i tyle. Takie są reguły programu na żywo. Jeśli coś ją ubodło, to niech zadzwoni, pogada. A ona robi ustawkę z dziennikarzem z "Super Expressu", daje mu wywiad, w którym on pyta: "Jak to jest być tak cudowną na ekranie jak pani?", a ona odpowiada: "To coś, co się ma, ale są tacy, którzy tylko udają inteligentnych" i niby przez przypadek ten dziennikarz mówi: "Aha, to dlatego Jarosław Kuźniar nie wypływa na szerokie wody", a na to ona: "A kto to jest?", no to już jest dziecinada. Ja do tego poziomu nie schodzę.

Reklama