Mąż aktorki zadecydował, że zanim jego ukochana żona odejdzie, zostanie matką jego dziecka. Nie jest to oczywiście absolutnie możliwe, ale zdesperowany małżonek ma nietypowy pomysł. Pudelek.pl donosi:

- Rozpoczął już proces poszukiwania dawczyni jajeczka oraz surogatki. Kobieta, z której materiału genetycznego urodzi się córka małżeństwa, ma być jak najbardziej podobna do młodej Gabor.

Reklama

- Mam dopiero 67 lat i chciałbym zostać ojcem. Kocham Zsa Zsę i nie wyobrażam sobie, żebym mógł mieć dziecko z inną kobietą. Póki żyje i odzyskała świadomość, chcę, aby adoptowała dziecko, które narodzi się z surogatki. Oczywiście ja będę dawcą nasienia - powiedział.

Podobno Gabor marzyła o jeszcze jednym dziecku (jedyna córka nie używa jej nazwiska). W ten symboliczny sposób mąż chce spełnić jej pragnienie. Inaczej trudno sobie całą sytuację wytłumaczyć.