Gwiazdor serialu "Dr House" twierdzi, że jego świętej pamięci ojciec, Ran, byłby zawiedziony faktem, iż jego syn nie poszedł w jego ślady i nie został lekarzem.

Reklama

- Żyjemy w świecie, w którym wybiera się drogi na skróty - tłumaczy Laurie. - I ja właśnie takie wybrałem. Tacie na pewno by się to nie spodobało, bo miał nadzieję, że pójdę w jego ślady i zostanę lekarzem. W pewnym momencie naprawdę chciałem pójść na medycynę, miałem wybrać w szkole odpowiednie przedmioty, ale w ostatniej chwili się wycofałem. Medycyna to naprawdę ciężki kawałek chleba, a aby zdać egzaminy, trzeba mieć sporo w głowie. Dziś mam poczucie winy, że jestem lekarzem tylko w telewizji.

W serialu "Dr House" Hugh Laurie wciela się w tytułową postać.