Jak donosi Pudelek.pl:

- Dwa razy spotkała się z totalnym odrzuceniem ze strony szkolnych koleżanek - mówi osoba cytowana przez dziennik New Idea. Najpierw nie zaakceptowano jej w katolickiej szkole dla dziewcząt. To wpłynęło negatywnie na jej samoocenę, która przez długi czas była bardzo niska.

Reklama

Rodzice Kate przenieśli swoje córki do innej szkoły, do Marlborough College. Ale jak się okazuje, tu wcale nie było lepiej:

- Nie pomogły zwyczaje, które pielęgnowali starsi koledzy - dodaje informator. Każda nowa dziewczyna musiała znosić liczne, upokarzające "rytuały", zarezerwowane dla "nowych". To było naprawdę obrzydliwe.