Jak donosi "Super Express":

- Podobno zrezygnowała z biżuterii od narzeczonego dlatego, że... schudły jej palce i teraz boi się, że cenny pierścionek zsunie się.

W dodatku przez ostatnie dwa tygodnie artystka widywana była wszędzie, tylko nie w Gdańsku, gdzie mieszka jej ukochany. Doda bryluje w stolicy na bankietach i koncertach. Odbiera nagrody, zachwyca przepysznymi kreacjami. I czy to nie dziwne, że wciąż nie ma czasu, żeby spotkać się z ukochanym, który przecież już opuścił szpital i siedzi stęskniony w domu. (...)

- Kiedy Doda i Adam wrócili z wakacji w Grecji (lipiec 2010 r. - red.), wiele osób z ich otoczenia mówiło wprost, że zakończyli tam swój związek. Jednak wtedy nastąpiło coś, czego nikt się nie spodziewał. Nergal zachorował na białaczkę i Dorotę pierwszą o tym poinformował. Był w nią zapatrzony i bardzo wierzył, że wszystko się jeszcze ułoży - mówi nasz informator, znawca rodzimego show-biznesu.

Reklama

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Nowicki wygryzł Kammela"



Więcej
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/doda-rzucila-nergala-nie-nosi-pierscionka-i-nie-odwiedza-juz-gdanska_169174.html




Więcej
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/doda-rzucila-nergala-nie-nosi-pierscionka-i-nie-odwiedza-juz-gdanska_169174.html