Piosenkarka zdecydowała się odejść, bo przestała wierzyć, że coś jeszcze może się między nimi zmienić. A ona sama nie miała już siły walczyć o miłość. "Michał chyba nie wierzył do końca, że Ania będzie taka stanowcza. Kiedy zrozumiał, że to koniec, przestraszył się i próbował zatrzymać ją za wszelką cenę, krzycząc, prosząc. Niestety było już za późno" - mówi osoba z otoczenia piosenkarza.

Reklama

"Już nigdy nie będę błagał o miłość" - napisał z kolei Michał na jednym z portali internetowych. Czyżby piosenkarz stracił wiarę, że kiedykolwiek uda mu się zbudować szczęśliwy związek? Nie jest tajemnicą, że lider zespołu Ich Troje ma trudny charakter. Smutne dzieciństwo Michała odcisnęło na nim straszne piętno, co sam wielokrotnie przyznawał. Życie u jego boku nie zawsze usłane jest różami. Dowodem na to są związki Wiśniewskiego z kobietami. Wszystkie rozpadały się jak domki z kart, pomimo wcześniejszych zapewnień o wielkiej miłości.

Gdy muzyk związał się z Anną Świątczak, jego fani zaczęli wierzyć, że tym razem spotkał kobietę, z którą nie tylko stworzy szczęśliwy dom, ale i zestarzeje się u jej boku. Wygląda jednak na to, że i tym razem miłość przegrała z ciężkim charakterem, nieukrywanymi uzależnieniami - jak to od hazardu, o którym sam opowiadał - i mroczną stroną Wiśniewskiego.

Jak informują osoby zorientowane w sytuacji, ukochana piosenkarza robiła wszystko, by pokonać małżeńskie problemy. Piosenkarka próbowała zmienić ukochanego, ale była to jedynie walka z wiatrakami. W końcu straciła wiarę, że cokolwiek uda się jeszcze zrobić. Pozbawiona nadziei Świątczak wyprowadziła się z ich podwarszawskiego domu. "Tak, to ja jestem winna, to ja zawiodłam... siebie. Biorę pełną odpowiedzialność za porażkę, ale i pełną odpowiedzialność za sukcesy naszego związku" - napisała po rozstaniu wokalistka w oficjalnym oświadczeniu na stronie internetowej zespołu Ich Troje.

Reklama

Zapewne kierowana miłością, wierzyła, że jej uda się zmienić Michała i sprawić, by ich małżeństwo było udane. Kiedy to się nie udało, podjęła decyzję. I nie mogły tego zmienić błagania skruszonego muzyka.

>>> Gwiazda polskiego rapu pobita w Londynie!