"Zawsze się brzydziłam zastrzyków, tak że nic dożylnie. Trawa, haszysz, LSD, kokaina - tego próbowała" - przyznała aktorka w książce "Odczarowanie", która jest zbiorem rozmów o narkotykach z artystami.

"Jak już się odbyła premiera, padłam na twarz, bo byłam wyczerpana. Wzięłyśmy wtedy kokainę w garderobie, poczęstowałyśmy oczywiście kolegów, no i bawiliśmy się do rana" - opowiada. "Paliliśmy i braliśmy kwasa w małej grupce znajomych. To był specyficzny klimat" - wspomina doznania związane z LSD.

Reklama

>>> Zobacz także: Krzysztof Kowalewski: Jak ryba w wodzie