Sceniczny strój lekko demonicznej Dity - jak zwykle - był bardzo skąpy i ekstremalnie seksowny. Gwiazda miała na sobie czarne kabaretki oraz zgrabne butki na bardzo wysokiej szpilce. W przylegającym gorsecie, który ściskał ją w talii, jej biust wydawał się jeszcze pełniejszy. Czerń kreacji podkreślała porcelanową bladość jej skóry. Jednak to nie kształtne jabłuszka przyciągały rozedrgany wzrok gapiów obserwujących próbę, amigotliwe naklejki, którymi gwiazda przysłoniła sutki. Na miejscu piosenkarza zrezygnowalibyśmy z towarzystwa von Teese na scenie - nikt go nawet nie zapamięta!

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Dita von Teese - kobiecość wcielona

>>> Burleskowa tancerka zrywa z seksownym wizerunkiem?

>>> Dita von Teese wyskakuje z gorsetu







Reklama