Większość danych na temat podmorskiej rzeźby dostarczyły sonary amerykańskiej marynarki wojennej. Niestety, niektóre obszary jak dotąd są niedostępne, ale Google ma nadzieję, że już wkrótce się to zmieni. Firma zaprosiła bowiem do współpracy wszystkie światowe instytucje, które mogłyby udostępnić swe dane. Dzięki temu wśród funkcji znajdziemy m.in. "Zbadaj ocean", która zawiera zdjęcia i materiały filmowe z najciekawszych obszarów oceanu, "Morskie obszary chronione", gdzie zapoznamy się z informacjami o m.in. Wielkiej Rafie Koralowej czy "Śledzenie zwierząt", które pozwala na obserwację ruchu oznakowanych zwierząt, np. wielorybów.

Reklama

Co ciekawe, najnowsza, piąta już wersja Google Earth, została wzbogacona nie tylko o Google Ocean. Dodano do niej kilka innych funkcji, takich jak np. "Wirtualna podróż w czasie", która prezentuje archiwalne zdjęcia satelitarne wielu obszarów planety. Dzięki niej możemy sprawdzić tempo topnienia lodowca Grinnell w Montanie albo zobaczyć, jak wysycha jezioro Czad czy jak wyglądała budowa stadionów w Niemczech przed Mistrzostwami Świata w 2006 roku.

Już wkrótce natomiast, dzięki agencji kosmicznej NASA, program wzbogaci się o moduł marsjański. Dzięki temu będzie można odbyć lot nad powierzchnią Czerwonej Planety, wdrapać się na sam szczyt Olympus Mons, największego wulkanu w Układzie Słonecznym czy też obejrzeć miejsca lądowania sond Viking, a także łazików Spirit i Opportunity.