"Gdy psy zaliczą wpadkę, szczeniaki zaliczają schronisko, bo nie ma dla nich domów" - wyjaśnia napis u dołu reklamy. 52-letni Mickey pozuje na niej ze swoim białym chihuahua o wdzięcznym imieniu Jaws (Szczęki). Ten odważny plakat to część kampanii informacyjnej PET-y o konieczności sterylizacji psów i kotów. Aktorł wsparł organizację także występem w filmiku: "Dużo się dowiedziałem, jak wiele psów jest porzucanych lub usypianych każdego tygodnia. To szokujące" - opowiada Rourke. "Najważniejsza rzecz w posiadaniu i kochaniu swojego psa to zachowanie go przy sobie do końca jego życia".

Reklama

p

PETA (Ludzie na Rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt) do swoich kampanii angażowała już wiele gwiazd, m.in. Pamelę Anderson, Evę Mendes czy Natalie Imbruglię, tym razem jednak zdecydowała się na prawdziwego twardziela Mickeya Rourke'a. Nic w tym dziwnego! Gwiazdor m.in. "9 i pół tygodnia" i "Zapaśnika" udowodnił ostatnio, że jest prawdziwym miłośnikiem zwierząt. Swoje uczucie zadeklarował publicznie, odbierając niedawno Złotego Globa: "Czasem, kiedy człowiek jest samotny, jedyne, co ci zostaje, to twój pies. Jest dla mnie całym światem" - mówił z sentymentem o swoim pupilu.