Omenaa nigdy nie ukrywała, że córka Vanessa to jej oczko w głowie. Piękna pogodynka rodzinę stawia na pierwszym miejscu, dlatego na warszawskich przyjęciach jest bardzo rzadkim gościem. Gdy tylko skończy pracę, pakuje walizkę i wraca do domu w Poznaniu - pisze "Fakt".

Tam czeka na nią mąż Jakub i stęskniona Vanessa. Jeśli jednak zdarzy się, że Omenaa musi zostać dłużej w stolicy, jej najbliżsi przyjeżdżają do niej. Tak jak ostatnio, kiedy całą trójkę można było spotkać w kawiarni w Warszawie - donosi bulwarówka.

Choć pogodynka dużo czasu spędza w pociągach, nie zamierza przeprowadzać się do Warszawy. Woli spokojniejszy Poznań. Tam pracuje jej mąż i mieszka ukochana mama, z którą razem prowadzą klub na Starym Rynku. Gdy Omenaa zdradza nam na wizji, jaka pogoda będzie jutro, małą zajmuje się Jakub. Choć Vanessa nie jest jego biologiczną córką, dogadują się świetnie - pisze "Fakt".



Reklama