"Dziewczyna, która od około dwóch miesięcy pojawia się na planie filmowym <M jak miłość> i w kulisach wszystkich programów z udziałem aktorki, jako żywo przypomina Kasię" - czytamy w "Fakcie".

"Kasia chciała, by jej synek w czasie jej nieobecności miał przy sobie kogoś podobnego do mamy" - potwierdza osoba pracująca z aktorką.

Reklama

Dzięki synek Katarzyny Cichopek jest podobno spokojniejszy i grzecznie czeka na mamę, gdy ta zajęta jest swoją pracą.

>>>Czytaj też: Mroczek odzyskał ukochaną